O tym, że tłumacze ustni lekko nie mają i muszą pracować również w soboty i niedziele już pisałem. Może ulży im trochę fakt, że dotyczy to również tłumaczy pisemnych, jak i obsługi biura tłumaczeń.
Powyższy zapis oznacza, że pomiędzy piątkiem, a poniedziałkiem są trzy dni pracy zarówno tłumacza, jak i weryfikatora, jak i obsługi biura, która musi przesłać tłumaczenie do Zleceniodawcy. Sprawa będzie tym trudniejsza, jeżeli termin oddania tłumaczenia przypadnie na przykład na niedzielę, na godzinę 12.00. Tylko solidni tłumacze i sprawna organizacja mogą zapewnić Zleceniodawcy rzetelność, a Wykonawcy względny spokój.
Ja stałych klientów zawsze w niedzielę przyjmuję, dzisiaj takie czasy,że człowiek pracuje od rana do wieczora. Swoją drogą ciekawe forum. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń